Decydując się na zimowe szaleństwa na stoku, nie możemy zapominać o bezpieczeństwie, które zagwarantuje nam beztroską zabawę. Zaopatrzyć się w kask, przed pierwszym zjazdem zrobić rozgrzewkę, trasę, którą się będziemy poruszać dobrać do swoich możliwości i poziomu zaawansowania, oraz uważać na innych narciarzy.
Nawet pamiętając o tych wszystkich środkach bezpieczeństwa, nie mamy pewności, że nic nam się na stoku nie stanie. Dlatego warto zadbać o specjalne ubezpieczenie narciarskie, które w razie wypadku pokryje wszelkie koszty leczenia.
Oferta, którą prezentują nam zakłady ubezpieczeniowe, zabezpiecza nas od strony prawnej, zarówno w Polsce, jak i za granicą. Oprócz podstawowych kosztów leczenia i odszkodowania, które jest wypłacane po nieszczęśliwym wypadku, dobrze jest zastanowić się nad innymi opcjami. Być może warto zainwestować ubezpieczenie narciarskie, które pokryje koszty ewentualnego poszukiwania w górach i akcji ratowniczej? A może nasz sprzęt sportowy jest wyjątkowo kosztowny? Zapytaj swojego agenta ubezpieczeniowego o udzielenie odszkodowania w zakresie zniszczenia mechanicznego lub kradzieży naszego wyposażenia.
Tak jak możemy uważać, że w Polsce wystarczy nam ubezpieczenie, które gwarantuje nam składka ZUS-owska, tak za granicą nie możemy liczyć na taryfę ulgową. Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego pokryje koszty naszego leczenia tylko, jeżeli wypadek wydarzy się w granicach UE, a gotówka, którą wydamy na zabiegi, zostanie nam zwrócona dopiero po powrocie do Polski. Warto o tym pamiętać, mając na uwadze to, że koszty leczenia za granicą to bardzo wysokie kwoty.